sobota, 9 lutego 2013

Tragedia pod Świeciem. W jednej chwili stracili dzieci;(



- To niewyobrażalny dramat. Tym większy, że chodzi o wzorową rodzinę. Mogli być przykładem dla innych - płacze Iwona Banaś z Drozdowa, sąsiadka Państwa Burczyńskich. Wczoraj w Kozłowie zginęło ich trzech synów. Czwarty walczy o życie.
Karol (19 lat), Marek (18 lat), Daniel (17 lat) i Krzyś (13 lat) do swoich szkół w Świeciu dojeżdżali razem. Starsi do Technikum Mechatronicznego, najmłodszy do Gimnazjum nr 1. Wczoraj mieli zdążyć na lekcje o godz. 7.10. Byli już blisko, w Kozłowie, gdy Karol stracił panowanie nad kierownicą. Tico wpadło w poślizg i uderzyło bokiem w pług. Dwóch chłopców zmarło od razu, jeden chwilę później. Daniel w krytycznym stanie trafił do szpitala.Ciężar przekazania strasznej wiadomości rodzinie wzięli na siebie psycholodzy współpracujący z centrum zarządzania kryzysowego przy starostwie powiatowym w Świeciu. Jeden z nich był z ojcem chłopców w szpitalu. Drugi pojechał z jego bratem do Dobrcza na pocztę, gdzie pracuje mama. 
Szkoła dowiedziała się o tragedii bardzo szybko. - Już przed godz. 8 wychowawczyni Karola i Marka sygnalizowała w pokoju nauczycielskim, że nie dojechali na lekcje - mówi Ewa Joachimiak, dyrektorka Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu. - Była niespokojna, bo to wzorowi uczniowie, zawsze obecni, bardzo dobrze wychowani. Chwilę później radio podało, że w Kozłowie zdarzył się straszny wypadek. Zaraz potem dotarło do nas, że zginęli w nim nasi uczniowie.

Szkołę ogarnęła trauma. W sobotę Karol i Marek bawili się na studniówce. Jak to możliwe, że już ich nie ma? Dlaczego oni? - Jesteśmy w szoku - drży głos dyrektorki. 

Księga kondolencyjna

Ogłoszenie żałoby było formalnością. Ksiądz odprawił w szkole mszę św. Wszyscy modlili się, żeby Daniel przeżył, choć rokowania są beznadziejne: ma rozległe urazy wewnętrzne i czaszkowo-mózgowe. Koledzy z jego klasy są tym wstrząśnięci: - Bardzo nam go żal. To najlepszy uczeń, ale nie typ kujona, tylko równiachy, który po prostu kuma szybciej niż inni - mówią. 

Najmłodszy Krzyś też dał się zapamiętać, jako miły i grzeczny uczeń. Zresztą dyrektorka jego szkoły zna wszystkich braci Burczyńskich, bo skończyli Gimnazjum nr 1: - Ułożeni, ambitni, lubiani i aktywni chłopcy - wylicza Sabina Janiszewska. - Rodzice podobnie: odpowiedzialni, troskliwi, bardzo sympatyczni. Nie potrafię sobie wyobrazić, co mogą czuć. W jednej chwili stracili trójkę dzieci.

- O tej rodzinie nikt nie powie złego słowa - uważa sąsiadka Iwona Banaś. - Gdy miałam przyjęcie syna, chłopcy sami przybiegli z ofertą, że ponoszą stoły. Gdy ktoś się zatrzymał przy drodze samochodem, już stali obok i pytali, czy w czymś pomóc. Takich ludzi ze świecą szukać, takie rodziny to rzadkość! Widzę ich, jak w czwórkę pomagają rodzicom w ogrodzie albo jak wchodzą do kościoła: mama pierwsza, mąż i chłopaki za nią. Siadają w trzeciej ławce, od najmniejszego do największego. I teraz jak to będzie? Sami zostaną? Jak oni zniosą tę rozłąkę? Jak im pomóc?!
- Modlitwą - radzi ks. Jan Piłat, ich proboszcz z Przysierska. Wczoraj odbyła się tam msza św. w intencji powrotu Daniela do zdrowia (do zamknięcia tego wydania trwała walka o jego życie). Dziś odbyła się kolejna msza: o 10 w kościele pw. Andrzeja Boboli w Świeciu. Pogrzeb w Przysiersku zaplanowany jest na sobotę.

piątek, 14 grudnia 2012

Opisy mieszane


Życie nie polega na oddychaniu , ale na chwilach które wstrzymują oddech .

Szczęście się do mnie obróciło szkoda ,że plecami .

Prawda zazwyczaj boli ale najwyraźniej musi .

To beznadziejne uczucie gdy przez jeden głupi wybryk tracisz zaufanie najbliższych .

Związek na odległość  : samotność na pół etatu .

Dziś moim ostatnim demakijażem są łzy .

Nie brak mi Ciebie , brak mi osoby , którą myślałam ,że byłeś .

Olać realia , pieprzyć rzeczywistość , pieprzyć to ,że znowu coś nie wyszło .

Jak będzie chujowo to się najebiemy i będzie zajebiście .


Jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość .

Nigdy nie jest tak źle ,że nie mogłoby być gorzej .

a może po prostu zbyt rzadko zdajemy sobie sprawę jak wielkie szczęście mamy obok ?

mam się przejmować? stresować? żałować? Pierdolę

Gdy nie możemy żyć rzeczywistością, żyjemy marzeniami..

Bo bez Ciebie too nie taaak jaak być powinnoo ..

Dawniej nie potrafiliśmy ze sobą przestać pisać i rozmawiać .. Teraz nie potrafimy się dogadać ..

FRAJER ! - teraz ten opis jest do CB !

Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy.

Ciekawość jest jedną z wielu pułapek miłości.

Miłość nie jest całkowicie ślepa, ale cierpi na daltonizm.

Ta przyjaźń od dawna wpisana jest gdzieś w serc naszych treść .

Witam ! :)


Hmm.. Co by tu wiele pisać hehe , miałam i mam ochote poprowadzić tego bloga .
Będę dodawać tu jak najcześciej ciekawe notki z cytatami i innymi .
Mam nadzieję ,że Wam się spodoba i będziecie miło komentować i często odwiedzać :)
Więc zapraszam wszystkich bardzo serdecznie ;)
Pozdrawiam ! 

+Komentować :)
+Dodawać do znajomych :)